Nowy Rok. Dwa krótkie słowa - i wszystko będzie od nowa: styczeń, luty i marzec: Bałwanki, sanki, sasanki, ciepły wiatr wydmie firanki - i już się wiosna pokaże. Powrócą ptaki z południa las się rozśpiewa jak lutnia: kwiecień, maj - dwa pachnące miesiące. A potem stanie przed domem czerwiec z koszykiem poziomek, czerwiec promieni jak słońce. A lipiec przysiądzie na lipie, miodowym kwiatem posypie, zapachnie żniwem i żytem. Potem nad sadem rozbłyśnie sierpień rumiany jak wiśnie, sierpień okryty błękitem. Srebrny od nitek pajęczych wrzesień dzwonkami zadźwięczy: - Dzieci, już pora do szkoły! Ech, pora kolorowa, błyszcząca, kasztanowa, październik, październik wesoły! Listopad - wiatr jak latawiec i biały szron na murawie i chmury śniegiem pachnące. Grudzień z choinką i w szubie. Lubię choinkę i grudzień, lubię cały rok - wszystkie miesiące!