Z ODDALI

 



 Serce twe jest jak noc jasna,
Mogę je widzieć w mroku,
Gdy myślisz o mnie, wszystkie gwiazdy
nieruchomieją wokół.

I jak księżyc złoty twoje ciało
Z oddali nagle
Blaskiem zajaśniało.
[Else Lasker-Schuler]

SŁODKO JEST ZASNĄĆ...

Słodko jest zasnąć, słodziej być z kamienia
Dziś, gdy tak wiele hańb i poplamienia,
Nie czuć, nie widzieć, leżeć jak w mogile;
Cóż z tak uroczą porównałbyś Nocą?

Przeto zaklinam, ucisz się na chwilę,
Mógłbyś przebudzić mię... na co? i po co?
                    [Cyprian Kamil Norwid]

SPOTKANIE Z ANIOŁEM

Mam Anioła tu na Ziemi
Co mi życie zazielenił
Dał nadzieję w złotym tle
I spełnił marzenie me...

Dał mi poczuć chwilę szczęścia
Dał mi miłość prosto z serca
Pozwolił znów uwierzyć w sny
I zapomnieć co to łzy...

Jego dłoń przy mojej była
Więc radości ja nie kryłam
A spojrzenie jego oczu
Zmieniło wszystko wokół...

Teraz znów jestem roześmiana
Już nie jestem zapłakana
Wszystko pachnie, szumi, śpiewa
Bo w mym życiu jest Nadzieja...
                                   [Aleksandra Daukszewicz]

DLACZEGO?

Dlaczego spoglądasz zawsze
w tą drugą stronę
Dlaczego ciągle myślisz,
że inni mają więcej szczęścia?
Tak łatwo twierdzisz,
że innym się powodzi o wiele lepiej ...
Ten drugi brzeg wydaje ci się zawsze piękniejszy.
Może dlatego, że jest od ciebie oddalony,
a ty patrzysz, jak skamieniały,
zauroczony tym pięknym widokiem.

Czy przyszło ci kiedyś na myśl,
że na tym drugim brzegu inni
także na ciebie patrzą i sądzą,
że to ty masz więcej szczęścia?
Oni też zauważają wyłącznie
twoją lukrowaną stronę.
Mniejszych i większych trosk,
i kłopotów nie znają.
Szczęście nie leży na drugim brzegu.
Twoje szczęście znajduje się w Tobie.
                                          [Anonim]

EROTYK NIEPRZYTOMNY

Twoje ramiona - ciężkie łańcuchy, ściągające mnie
na bezdenne głębie,
twoje biodra - okręt unoszony Golfstromem;
twoje piersi - ogniem uskrzydlone gołębie,
twoje oczy - przepaście... Kroków skały strome.

Niech mnie ściągają łańcuchy - utonę !
Na bioder okręcie niech na wieki zasnę !
Podpalcie mnie, gołębie, ogniem uskrzydlone !
Przyjmijcie moje zwłoki, oczy przepastne !

To na zawsze rozżarzony popiół,
to burza, której nawet wieczność nie uśmierzy.
I cóż tego, żem się spalił, czy utopił ?
Kto płomienia i burzy nie zaznał
ten nie żył !

A Pani Cypryjska zawsze szaleńcom przyjazna...
                                       [Józef Łobodowski]

KOCHAŁEM PANIĄ

 




Kochałem panią - i miłości mojej
Może się jeszcze resztki w duszy tlą,
Lecz niech to pani już nie niepokoi,
Nie chcę cię smucić nawet myślą tą.

Kochałem bez nadziei i w pokorze,
W męce zazdrości, nieśmiałości, trwóg,
Tak czule, tak prawdziwie - że daj Boże
Aby cię inny tak pokochać mógł.
                                [Aleksander Puszkin]