Żurawie wróciły z dalekiej podróży,
słychać było pod niebem ich klangor radosny.
Witały znajomą, knyszyńską ziemię,
ptasim zachwytem dla budzącej się wiosny.
Czajki obudziły donośnym kwileniem
Jaskrankę uśpioną w pościeli tataraków.
Bociek zleciał, by słuchać skowronkowych pieśni
spadających na ziemię z podniebnych szlaków.
Kaczeńce ośmielone uśmiechem słońca
wyjrzały radośnie z nadrzecznego cienia.
Dusza świata, ożywiona powrotem wiosny,
dziękuje Mistrzowi piękna za dzieło tworzenia
Regina Świtoń
Pięknie, klimatycznie z nutką poezji w tle*
OdpowiedzUsuńbardzo przyjemny klimat wiersza i pięknie zobrazowany...pozdrawiam serdecznie*
OdpowiedzUsuńBardzo dziekuję. Cieszę się, że wiersz się spodobał i czujesz jego klimat. Pozdrawiam
Usuń