WYSŁANNIK

 


Światło tężeje nagle w roztajały bursztyn,
Wysłannik już tu przybył, szmerem skrzydeł prószy
w ciszę swego zjawienia,
w spojrzenia promienność.
Ogień płonie, nie spala.
— Żarliwie płoń ze mną
bo wzywam cię milczeniem
wpatrzeniem skupionym,
byś w ból wkroczył ochoczo
iż czołem wzniesionym;
byś Los przyjął
i w noc zanurzył
i w płomień.

                                   [Joanna Pollakówna]

1 komentarz:

  1. Ten wiersz widzę pierwszy raz jak również i pierwszy raz słyszę o autorce :) Ale bardzo mi się podoba:)
    I jak zawsze - piękna grafika:)
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń

Mam prośbę do komentujących - wpisujcie opinie na temat wiersza,
proszę o konstruktywną krytykę.
Bardzo proszę, podpisujcie się IMIENIEM lub PSEUDONIMEM!
Nie bądźcie anonimowi! Dziękuję.