NA JESZCZE JEDNĄ CHWILĘ

Dzień w dzień tą samą drogą,
co pętlą przez las przebiega.
Ubiegłoroczne listowie na drodze.
Pomiędzy pniami mgła przedwieczorna.
I resztki świateł zachodu.

Gdy staję , słyszące odległy jęki ptasi,
i patrzę w pustą dal leśną,
na jeszcze jedną chwilę
wzmaga się niskie już słońce;
goreje za koronami drzew i wyzłaca ich piony.

A droga czeka spokojnie,
bym poszedł dalej.
Powietrze stygnie szybko.
Niemieją ptaki.
                                      [Stanisław Dąbrowski]

2 komentarze:

  1. Ech piękny wiersz... refleksyjny...
    Wiosenny ;)
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  2. cieszę się że ci się podoba wiersz :o)

    OdpowiedzUsuń

Mam prośbę do komentujących - wpisujcie opinie na temat wiersza,
proszę o konstruktywną krytykę.
Bardzo proszę, podpisujcie się IMIENIEM lub PSEUDONIMEM!
Nie bądźcie anonimowi! Dziękuję.