idę ścieżkami tajemniczego ogrodu
pod rękę z kolorowymi snami
ptaki śpiewają poranną pieśń
tak przez wiele dni
samotny poznaję ogród
pod rękę z kolorowymi snami
ptaki śpiewają poranną pieśń
tak przez wiele dni
samotny poznaję ogród
pewnego razu
zagłębiając się w tajemniczy ogród
trzymałem ją za rękę
ptaki milkły zdziwione
a ona śmiała się
gdy goniłem ją pomiędzy drzewami
śmiała się ustępując przed pocałunkiem
między kwiatami i rosą
aż nadszedł wieczór i puściłem jej rękę
zatraciłem przy wysokim murze
patrzyłem jeszcze na nią - nawet
bez żalu za kwiatami w jej ręce
kwiatami z tajemniczego ogrodu
potem odszedłem jego ścieżkami
a ptaki w pieśni dziękowały
że nie pokazałem jej ich gniazd
serce ogrodu wciąż biło
Jarosław Zieliński
zagłębiając się w tajemniczy ogród
trzymałem ją za rękę
ptaki milkły zdziwione
a ona śmiała się
gdy goniłem ją pomiędzy drzewami
śmiała się ustępując przed pocałunkiem
między kwiatami i rosą
aż nadszedł wieczór i puściłem jej rękę
zatraciłem przy wysokim murze
patrzyłem jeszcze na nią - nawet
bez żalu za kwiatami w jej ręce
kwiatami z tajemniczego ogrodu
potem odszedłem jego ścieżkami
a ptaki w pieśni dziękowały
że nie pokazałem jej ich gniazd
serce ogrodu wciąż biło
Jarosław Zieliński
Piękny wiersz..
OdpowiedzUsuńi piękna grafika...
Pozdrawiam :)