Pochylony chcesz dosięgnąć szczytu
wspiąć się na Wielką Równinę
gdzie kwiaty nie rosną drzewa umierają
niknie zróżnicowanie.
zobojętniały cały w złości płaczesz
ulewasz swoje męki na mrozie,
niech innych zmrozi
w chwili największej rozkoszy
niech poczują chłód zamarzniętych palcy
uchwycą moment cierpienia
w odrętwieniu radości.
Wielka Równina pokryta śniegiem i lodem
zbielała woda zastygła w sobie
upojona własnym pięknem i mocą,
musisz dostać się Tam
by zostać
najsmuklejszym
sopelkiem
lodu.
Andrzej Korasiewicz
wspiąć się na Wielką Równinę
gdzie kwiaty nie rosną drzewa umierają
niknie zróżnicowanie.
zobojętniały cały w złości płaczesz
ulewasz swoje męki na mrozie,
niech innych zmrozi
w chwili największej rozkoszy
niech poczują chłód zamarzniętych palcy
uchwycą moment cierpienia
w odrętwieniu radości.
Wielka Równina pokryta śniegiem i lodem
zbielała woda zastygła w sobie
upojona własnym pięknem i mocą,
musisz dostać się Tam
by zostać
najsmuklejszym
sopelkiem
lodu.
Andrzej Korasiewicz
Fot. Chibusia |
Może dzięki temu wierszowi uda się wywołać zimę.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.