Chciałabym być w lesie
Z żółtymi liśćmi,
Miękkimi igłami
I wysokimi drzewami.
Z żółtymi liśćmi,
Miękkimi igłami
I wysokimi drzewami.
W nocy bym tam chodziła
I nikomu nic nie mówiła.
Wszystko bym widziała
I świeżym powietrzem oddychała.
I nikomu nic nie mówiła.
Wszystko bym widziała
I świeżym powietrzem oddychała.
Jak to pachnące igliwie
Przy świetle księżyca,
śniłabym marzenia
O drzewie korzenia.
Przy świetle księżyca,
śniłabym marzenia
O drzewie korzenia.
Tysiące zwierzątek z daleka oglądają
I cichutko, co liście szepczą słuchała.
I cichutko, co liście szepczą słuchała.
Aż wtem usiadł listek na trawie.
Kiedy odleciał, nie wie.
Piórka puszyste nastroszył,
Bo wiatr podmuchem go płoszył.
[Paulina Pasińska]
Kiedy odleciał, nie wie.
Piórka puszyste nastroszył,
Bo wiatr podmuchem go płoszył.
[Paulina Pasińska]
ACH PIĘKNE MARZENIE... Sam nieraz lubię tak pomarzyc.. ;)
OdpowiedzUsuńPiękna ilustracje;)
Pozdrawiam
Piękne:) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuń