Odjęto wam szaty aksamitne,
Skrzydła i nawet istnienie,
Przywdzieliście zbroje groźną.
Ja jednak wierzę wam,
Wysłańcy.
Czuję bowiem co wami kieruje,
Czuję wiary ogromny żar.
Wierzę w słowa które mówicie,
Wierzę, że niesiecie nam dar.
I kiedy kotara iluzji opadnie,
Odsłaniając prawdę jedyną,
Pamiętajcie o mnie stróżowie.
Ma wiara niezłomna wstąpi,
Niech znakiem będzie na niebie.
Mej lojalności i poparcia,
Dla was armio świata.
Dla was Wysłańcy.
Skrzydła i nawet istnienie,
Przywdzieliście zbroje groźną.
Ja jednak wierzę wam,
Wysłańcy.
Czuję bowiem co wami kieruje,
Czuję wiary ogromny żar.
Wierzę w słowa które mówicie,
Wierzę, że niesiecie nam dar.
I kiedy kotara iluzji opadnie,
Odsłaniając prawdę jedyną,
Pamiętajcie o mnie stróżowie.
Ma wiara niezłomna wstąpi,
Niech znakiem będzie na niebie.
Mej lojalności i poparcia,
Dla was armio świata.
Dla was Wysłańcy.
[Autor nieznany]
Ciekawy wiersz :)
OdpowiedzUsuńCiekawe któz go napisał... :)
Ale czuc w nim trochę gniewu, żalu, i nadzieji zarazem..:)
Pozdrowienia serdeczne ;)
No fajny wiersz, ja też chcę wiedzieć kto napisał, niestety nie znalazłam autora.
UsuńPozdrawiam
Szkoda ze nie wiadomo kto jest autorem, bo wiersz bardzo mi się podoba ;)
OdpowiedzUsuńDziękuję za szablon, jak widzisz - udało mi się , laptop się porozumiał ze mną :)
A Ty nie piszesz sama z siebie..? :)
Nie ma za co dziekować, cieszę się że ci się udało.
UsuńA co masz na myśli?