TRUDNE PYTANIA

Stoisz samotna wśród słów
na drodze bez światła – nadziei
kto odebrał ci wiarę?
kto prawdę bolesną odmieni?

Jesteś jak ptak bez skrzydeł
co wzbić się chce z promieniami
jesteś jak smutny wędrowiec
którego życie wciąż mami.

Jesteś zranioną łanią której skrwawiono serce
jak gołąb szary co przysiadł skulony na brudnej belce
jesteś jak dziecko bez mamy bez dłoni co chronią przed bólem
jak porzucony człowiek który wciąż walczy z trudem.

Jesteś? a może cię nie ma?
może to tylko złudzenie?
może odbicie w lustrze
odpowie na twoje – nie wiem.

Nie wiem jak żyć by nie cierpieć
jak dobrnąć do celu bez skazy
jak odsiać plewy od zboża
utulić szumiące trawy.

Trudne pytania zadane.
Nie zna nikt odpowiedzi,
bo każdy z nas, musi wiedzieć,
jaka się tęcza w nim mieni.

Ile kolorów fałszu,
obłudy, co rodzić się będzie,
a ile kryształu blasku
wypełnia umysł i serce
                                   Marta-Jarzębina
                  Z tomiku "W cieniu Jarzębiny
"

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Mam prośbę do komentujących - wpisujcie opinie na temat wiersza,
proszę o konstruktywną krytykę.
Bardzo proszę, podpisujcie się IMIENIEM lub PSEUDONIMEM!
Nie bądźcie anonimowi! Dziękuję.