CO LUBIĘ

Lubię jesień, mgłą pachnące pastwisko
I zapach pieczonych ziemniaków
Z ogniska.
Lubię patrzeć z bliska
Na dym, który w górę pnie się
Lub ściele po łące nisko.

Lubię, gdy w dymie iskra za iskrą
Leci - i gaśnie...
To lubię właśnie.
Lecz najbardziej lubię
Kijaszkiem
Wygrzebywać z popiołu
Pieczone ziemniaki.
Chrupiące takie!
                                       [Walenty Jarecki]

Brak komentarzy :

Prześlij komentarz

Mam prośbę do komentujących - wpisujcie opinie na temat wiersza,
proszę o konstruktywną krytykę.
Bardzo proszę, podpisujcie się IMIENIEM lub PSEUDONIMEM!
Nie bądźcie anonimowi! Dziękuję.