Gdy uśmiech słoneczny,
Ten, o którym marzysz,
W sposób ostateczny,
Zepchnie chłód z twej twarzy,
Będziesz mogła ludzi,
Swym uśmiechem witać,
By w dobroci cudzie,
Zaczął świat rozkwitać.
Żadna zła przygoda,
Nie może się zdarzyć,
Bo z dobrą pogodą,
Zła nie chodzi w parze.
Dobroć porozjaśnia,
Wszystkie życia cienie,
Przez co stare waśnie,
Pójdą w zapomnienie.
Będzie się żyć raźniej,
Z wesołym uśmiechem,
Rozkwitną przyjaźnie.
Ze zdwojonym echem.
[Jarmolstan]
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Mam prośbę do komentujących - wpisujcie opinie na temat wiersza,
proszę o konstruktywną krytykę.
Bardzo proszę, podpisujcie się IMIENIEM lub PSEUDONIMEM!
Nie bądźcie anonimowi! Dziękuję.