CZARODZIEJKA JESIEŃ

Gdy zmierzch już wcześniej zapada, drzewa
barwami tęczy się mienią
na powitanie tej czarodziejki,
co ludzie zwą ją Jesienią.
A ona płacze nad nimi deszczem,
bo odchodzących jej żal,
sadza je miękko na skrzydłach wiatru,
by wraz z nim pomknęły w dal.
A kiedy listek ostatni z drzewa
przeminie w oddali hen,
otula Ziemię swym mglistym płaszczem,
by w dobry zapadła sen.
                                        [Kalina Beluch]

1 komentarz:

  1. Bardzo ładny wiersz o jesieni:)
    W tym roku mieliśmy piękną jesień,całkiem taką jak u Ciebie na obrazku.

    OdpowiedzUsuń

Mam prośbę do komentujących - wpisujcie opinie na temat wiersza,
proszę o konstruktywną krytykę.
Bardzo proszę, podpisujcie się IMIENIEM lub PSEUDONIMEM!
Nie bądźcie anonimowi! Dziękuję.