ŁĄKA

Rozsypały się kwiaty po łące
paletą kolorów i barw
Zaświeciło w kolorach słońce
Odpłynęła cichutko mgła

Rozsypały się kwiaty po łące
Motylom otwarły się skrzydła
Zatańczyły nad łąką dmuchawce
Na krzaku usiadła wilga

Rozsypały się kwiaty po łące
Fletnią Pana poruszył wiatr
Zaśpiewało w kolorach słońce
Popłynęło muzyka barw

A ja stałem w tęczy kolorów
kwiatów, motyli amorów
i nie wiem skąd się tu wziąłem
czy żyję, czy też zasnąłem
                   [Marian Oszek]

1 komentarz:

Mam prośbę do komentujących - wpisujcie opinie na temat wiersza,
proszę o konstruktywną krytykę.
Bardzo proszę, podpisujcie się IMIENIEM lub PSEUDONIMEM!
Nie bądźcie anonimowi! Dziękuję.