Rozsypały się kwiaty po łące
paletą kolorów i barw
Zaświeciło w kolorach słońce
Odpłynęła cichutko mgła
Rozsypały się kwiaty po łące
Motylom otwarły się skrzydła
Zatańczyły nad łąką dmuchawce
Na krzaku usiadła wilga
Rozsypały się kwiaty po łące
Fletnią Pana poruszył wiatr
Zaśpiewało w kolorach słońce
Popłynęło muzyka barw
A ja stałem w tęczy kolorów
kwiatów, motyli amorów
i nie wiem skąd się tu wziąłem
czy żyję, czy też zasnąłem
[Marian Oszek]
przemowilo do mnie
OdpowiedzUsuń