KWIATÓW CZAR

Z czarodziejskiej góry ptaki
Rozsypały białe maki.
Jak druida broda biała
Łąka cała oniemiała.

W dali kolorowa tęcza,
Tańczące kwiatów naręcza.
Sięgają trąbkami owady
Po nektar-pokarm bez wady.

Pod tęczą i nad łąkami,
Z płatków ponad łodygami,
Motyle patrzą ciekawie
Na wszystko, co piszczy w trawie.

Na drobnych kwiatów koronki,
Chrząszcze, ślimaki, biedronki.
Kraina zaczarowana,
Jak pędzlem namalowana.

Zazdrość ciska inne kwiaty
za maki-pełne poświaty.
Cudowny to kawał świata
Ta Polska nasza skrzydlata.
                                              [Marta Sztark-Żurek]

4 komentarze:

  1. czuję jak pachnie łąka, słyszę jej dźwięki ,,, tętni życiem a wszystko za sprawą kilku strof...
    Autorka musi być obdarzona dużą wrażliwością

    OdpowiedzUsuń
  2. Jakoś nie ma to spójności

    OdpowiedzUsuń
  3. Piękny wiersz...

    OdpowiedzUsuń
  4. Nie jestem polonistą, czytając ,,czuję" i to jest dla mnie ważne, że mogę przejść się po łące i stać się jej częścią.

    OdpowiedzUsuń

Mam prośbę do komentujących - wpisujcie opinie na temat wiersza,
proszę o konstruktywną krytykę.
Bardzo proszę, podpisujcie się IMIENIEM lub PSEUDONIMEM!
Nie bądźcie anonimowi! Dziękuję.