Jutro wstanę radosna, pełna sił i zapachu Słońca
Jak długo wyczekiwana wiosna
Jutro
Zatańczę boso na tęczowej rosie o poranku
I zaśpiewam szeptem soczystej trawie
O deszczu - jej kochanku
Jutro
Umaję złote loki białymi stokrotkami w rozkwicie
I obrzucę pocałunkami kielichy żółtych tulipanów
W miłosnym, niewinnym zachwycie
Jutro
Opowiem wiewiórce jak pachnie moja leszczyna
A spłoszonemu dzięciołowi - gdzie rośnie gorzka buczyna
Jak wielobarwny motyl polecę do róż u Franciszka
Bo tam, pod kapliczką źródełko mocy tryska...
Jutro
Lecz dzisiaj
Mój Księżycu, przyjacielu najdroższy i najuboższy
Srebrzystą poświatą tylko otulić mnie możesz...
[Elżbieta Bieńko-Kornacka]
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Mam prośbę do komentujących - wpisujcie opinie na temat wiersza,
proszę o konstruktywną krytykę.
Bardzo proszę, podpisujcie się IMIENIEM lub PSEUDONIMEM!
Nie bądźcie anonimowi! Dziękuję.