Ludzie mówią, że już jesiennie,
A tu jeszcze kwiatów zatrzęsienie
I koników polnych gra muzyka -
Ty mnie w słońcu dotykaj, dotykaj.
Tak bym chciała mieć suknię czerwoną,
Nasturcjową, pachnącą miodowo
I przyciągać twe oczy i dłonie
Byś materiał mógł wdychać upojnie.
Zatańczymy wirujący taniec
Na gorące lata pożegnanie,
Pod błękitną nieba przychylnością
Z naszą jeszcze nieśmiałą miłością.
Wydłużają się wieczorne cienie,
Oplatają nasturcji płomienie.
Niech się palą soczystym karminem,
Nim nadejdą dni mgliste i zimne.
[Anna Zajączkowska]
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Mam prośbę do komentujących - wpisujcie opinie na temat wiersza,
proszę o konstruktywną krytykę.
Bardzo proszę, podpisujcie się IMIENIEM lub PSEUDONIMEM!
Nie bądźcie anonimowi! Dziękuję.