Bądź dla mnie jeszcze,
nim słońce w oddali
z żalu po tobie
niebo me zapali,
nim noc ramieniem
swoim mnie przygarnie
i porozsiewa
gwiazd złote latarnie.
Bądź dla mnie ciepłem
i oczu wejrzeniem,
nim wargi twoje
zamilkną westchnieniem.
Zostanie tylko
nasza ławka pusta,
spragnione ciebie
zapomniane usta,
tęsknota moja
niczym nie zmierzona
za utuleniem
w kochanych ramionach.
Chociaż przez chwilę
oczy tobą pieszczę.
Do zobaczenia,
lecz bądź dla mnie jeszcze.
[Anna Zajączkowska]
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Mam prośbę do komentujących - wpisujcie opinie na temat wiersza,
proszę o konstruktywną krytykę.
Bardzo proszę, podpisujcie się IMIENIEM lub PSEUDONIMEM!
Nie bądźcie anonimowi! Dziękuję.