Czerwony płaszczyk czapeczka
wszyscy napewno go znają
to nie czerwony kapturek
jasne-mówię-o świętym Mikołaju
Majątek swój porozdawał
bo był w swym sercu bogaty
niedolą wstrząśnięty ludzi
odwiedzał ich biedne chaty
Dając dzieciakom prezenty
dołóżcie ziarenka dobroci
na zło co rządzi dziś światem
otwórzcie już teraz ich oczy
Przekarzcie im Jego historię
gdzie żył i skąd się wywodził
dlaczego się go pamięta
i czemu po domach chodził
Zasiejcie im miłość w serduszkach
niech rośnie razem z ich wiekiem
by mogły swym dzieciom przekazać
jak stać się dobrym człowiekiem
Nie tylko tym dzisiaj bądźcie
kimś co im prezenty rozdaje
stańcie się lepiej w ich oczach
takim Duchowym-św Mikołajem
wszyscy napewno go znają
to nie czerwony kapturek
jasne-mówię-o świętym Mikołaju
Majątek swój porozdawał
bo był w swym sercu bogaty
niedolą wstrząśnięty ludzi
odwiedzał ich biedne chaty
Dając dzieciakom prezenty
dołóżcie ziarenka dobroci
na zło co rządzi dziś światem
otwórzcie już teraz ich oczy
Przekarzcie im Jego historię
gdzie żył i skąd się wywodził
dlaczego się go pamięta
i czemu po domach chodził
Zasiejcie im miłość w serduszkach
niech rośnie razem z ich wiekiem
by mogły swym dzieciom przekazać
jak stać się dobrym człowiekiem
Nie tylko tym dzisiaj bądźcie
kimś co im prezenty rozdaje
stańcie się lepiej w ich oczach
takim Duchowym-św Mikołajem
[z netu]
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Mam prośbę do komentujących - wpisujcie opinie na temat wiersza,
proszę o konstruktywną krytykę.
Bardzo proszę, podpisujcie się IMIENIEM lub PSEUDONIMEM!
Nie bądźcie anonimowi! Dziękuję.