Jakże piękniejesz, jakże młodym się stajesz
w moich ramionach, jakże pachniesz!
Jak zagajnik po deszczu ślesz
kolory świeże, aromatyczne tchnienia,
a "uśmiech twój jak nard".
Jeśli jestem tą chmurą, która cię zrasza,
jeśli jestem tym wichrem, który cię ożywia,
oto moja dobra sława,
oto mój skarb i moje bogactwo.
[Victoria Theodoru]
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Mam prośbę do komentujących - wpisujcie opinie na temat wiersza,
proszę o konstruktywną krytykę.
Bardzo proszę, podpisujcie się IMIENIEM lub PSEUDONIMEM!
Nie bądźcie anonimowi! Dziękuję.