Zabierz mnie na drugi brzeg
popłyniemy w ramionach snu
do nowego świata
Zobaczymy tańczące anioły
w kolorach mojej tęsknoty
za nadzieją za miłością
nieznaną
Jestem jak księżycowa
dziewczyna
czekająca nowego dnia
jak błądzący ognik
w leśnej ciszy
Zabierz mnie na drugi brzeg
gdzie krwawy świt
nie rani ptasich oczu
Tam nie ma lęku
łagodnych bóstw
jest drzewo dające
schronienie
niewyczerpane skarby
letniej nocy
[Ewa Korczyńska]
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Mam prośbę do komentujących - wpisujcie opinie na temat wiersza,
proszę o konstruktywną krytykę.
Bardzo proszę, podpisujcie się IMIENIEM lub PSEUDONIMEM!
Nie bądźcie anonimowi! Dziękuję.