BEZ SŁÓW

 



Pamiętam, wziąłem słońce z twojego ciała
i kreśliłem żółte linie
- muzyczne ciało morza,
kiedy ty rozplątałaś swoje włosy
i ukryłaś wewnątrz nich minione piękne dni
i odeszłaś.
to południe zastygło
jak sucha skórka lata.
[Dionizis A. Karatzas]

Brak komentarzy :

Prześlij komentarz

Mam prośbę do komentujących - wpisujcie opinie na temat wiersza,
proszę o konstruktywną krytykę.
Bardzo proszę, podpisujcie się IMIENIEM lub PSEUDONIMEM!
Nie bądźcie anonimowi! Dziękuję.