Moja miłość to plac
z nieruchomymi fontannami
z łagodnymi młodzieńcami
którzy kochają błąkające się światło anioła
pijącego ze zdroju moim kubkiem
myjącego w krynicy swoje skrzydła.
Moja miłość to zimowa noc
kiedy spotykasz wilczycę na ścieżce
gdy patrzy chłodnymi oczami
i rzuca się na ciebie w ciemności.
Kamienna ława jest moją miłością
przychodzisz tu i siadamy popołudniami
a o świtaniu znajdują nas także skamieniałych.
z nieruchomymi fontannami
z łagodnymi młodzieńcami
którzy kochają błąkające się światło anioła
pijącego ze zdroju moim kubkiem
myjącego w krynicy swoje skrzydła.
Moja miłość to zimowa noc
kiedy spotykasz wilczycę na ścieżce
gdy patrzy chłodnymi oczami
i rzuca się na ciebie w ciemności.
Kamienna ława jest moją miłością
przychodzisz tu i siadamy popołudniami
a o świtaniu znajdują nas także skamieniałych.
[Katerina Karizoni - Chekimoglu]
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Mam prośbę do komentujących - wpisujcie opinie na temat wiersza,
proszę o konstruktywną krytykę.
Bardzo proszę, podpisujcie się IMIENIEM lub PSEUDONIMEM!
Nie bądźcie anonimowi! Dziękuję.