ale cóż mi z niego.
Z żadnej książki mojego serca nie wyczytam.
Ani tajemnic naszych, ani losu twego,
Ani mego wieczoru, ani twego świtu.
Choćbym świat cały przeszedł i wszystkie mądrości
Przewertował, nie znajdę tego,
Z żadnej książki mojego serca nie wyczytam.
Ani tajemnic naszych, ani losu twego,
Ani mego wieczoru, ani twego świtu.
Choćbym świat cały przeszedł i wszystkie mądrości
Przewertował, nie znajdę tego,
co jest w tobie,
Lampo świecąca w mroku, różo, mgło, miłości...
Lampo świecąca w mroku, różo, mgło, miłości...
[Tadeusz Zelenay]
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Mam prośbę do komentujących - wpisujcie opinie na temat wiersza,
proszę o konstruktywną krytykę.
Bardzo proszę, podpisujcie się IMIENIEM lub PSEUDONIMEM!
Nie bądźcie anonimowi! Dziękuję.