Otoczona ciemnością z rozgwieżdżonym niebem,
Idzie noc powolutku w poświacie księżyca,
Perłami rosy pachnąca,
W aksamicie czerni Gwiazdy na ciebie rzuca,
Otulona tiulem upojenia,
W niewinnej rozkoszy,
Posuwistym krokiem zmierza ku przestworzom,
Przesyła pocałunek ku kłębiastym obłokom,
Rozpościera płaszcz czarny Ramiona unosząc
[Maria Janik]
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Mam prośbę do komentujących - wpisujcie opinie na temat wiersza,
proszę o konstruktywną krytykę.
Bardzo proszę, podpisujcie się IMIENIEM lub PSEUDONIMEM!
Nie bądźcie anonimowi! Dziękuję.