Abym Panie była wolna od złego
w czynie, w słowie, a nawet w myśli,
Ty mi przyślij anioła swego.
Tylko proszę, szybko go wyślij.
Niechaj stanie na mej straży
anioł z wesołymi oczyma,
bo ja sama pełna smutku jestem,
smutny anioł ze mną nie wytrzyma.
Niech ma w sobie iskierkę humoru,
to obojgu nam będzie raźniej.
Wierzę w mądrość Twojego wyboru
i że ze mną się zaprzyjaźni.
A jeżeli odpowiesz odmownie,
obiecuję, nie będę płakała,
ale wtedy pozwól przynajmniej,
bym szczęśliwie się zakochała.
w czynie, w słowie, a nawet w myśli,
Ty mi przyślij anioła swego.
Tylko proszę, szybko go wyślij.
Niechaj stanie na mej straży
anioł z wesołymi oczyma,
bo ja sama pełna smutku jestem,
smutny anioł ze mną nie wytrzyma.
Niech ma w sobie iskierkę humoru,
to obojgu nam będzie raźniej.
Wierzę w mądrość Twojego wyboru
i że ze mną się zaprzyjaźni.
A jeżeli odpowiesz odmownie,
obiecuję, nie będę płakała,
ale wtedy pozwól przynajmniej,
bym szczęśliwie się zakochała.
[z netu]
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Mam prośbę do komentujących - wpisujcie opinie na temat wiersza,
proszę o konstruktywną krytykę.
Bardzo proszę, podpisujcie się IMIENIEM lub PSEUDONIMEM!
Nie bądźcie anonimowi! Dziękuję.